W 2014 roku rozpoczęła się sprzedaż Toyoty Mirai, samochodu napędzanego wodorowymi ogniwami paliwowymi. Auto co kilka miesięcy debiutuje na kolejnych rynkach – dziś jest dostępny w 5 krajach, a do końca tego roku trafi do 3 kolejnych. Wprowadzenie wodoru do głównego nurtu motoryzacji to ogromne przedsięwzięcie, które wiąże się z wieloma pytaniami. Oto najważniejsze fakty o wodorze i samochodach na ogniwa paliwowe.
Wodór jest powszechnie i łatwo dostępny
Wodór jest pierwiastkiem powszechnie występującym w przyrodzie, wchodzącym w skład wielu substancji. Można go pozyskiwać z różnych łatwo dostępnych źródeł, np. przez elektrolizę wody albo z odpadów rolnych lub komunalnych. Do wytworzenia wodoru potrzebna jest jedynie substancja zawierająca wodór i energia, można go więc wytwarzać praktycznie w dowolnym miejscu. Energetyka wodorowa pozwala zwiększyć niezależność energetyczną kraju, ograniczając uzależnienie od importu ropy naftowej i gazu z rynków wrażliwych na sytuację polityczną.
Wodór jest wygodnym i efektywnym nośnikiem energii
Wbrew obiegowym określeniom, wodór nie jest paliwem, a nośnikiem energii, umożliwiającym jej wygodne i efektywne przechowywanie i transportowanie. Pozwala gromadzić energię elektryczną w sposób znacznie bardziej ekonomiczny i praktyczny od innych. Powszechnie stosowane akumulatory ustępują technologii wodorowej pod względem ilości gromadzonej energii i szybkości ładowania. Wodór jest też zdecydowanie bardziej praktyczny od elektrowni szczytowo-pompowych magazynujących prąd na skalę przemysłową, ponieważ elektrolizery wody mogą mieć praktycznie dowolną wielkość i można je instalować w niemal każdym miejscu. To rozwiązanie pozwala zagospodarować nadmiar energii elektrycznej wytwarzanej przez turbiny wiatrowe, panele fotowoltaiczne czy elektrownie konwencjonalne w okresach mniejszego zapotrzebowania na prąd.
Wodór jest ekologiczny
Wodór można pozyskiwać bez obciążania środowiska naturalnego, z czystych surowców przy wykorzystaniu energii odnawialnej lub np. w procesie utylizacji odpadów z użyciem metody parowego reformingu metanu. Wykorzystanie nadmiaru prądu z elektrowni wiatrowych lub słonecznych w okresach mniejszego zapotrzebowania pozwala lepiej gospodarować zasobami infrastruktury energetycznej i obniża koszty produkcji, zaś pozyskiwanie wodoru z odpadów przyczynia się do ograniczenia emisji metanu, będącego gazem potęgującym efekt cieplarniany. Również wytwarzanie energii elektrycznej w wodorowych ogniwach paliwowych nie powoduje powstawania żadnych substancji szkodliwych dla środowiska – jedynym produktem ubocznym reakcji jest czysta woda.
Wodór jest bezpieczny
Choć wodór jest gazem łatwopalnym, a w połączeniu z powietrzem tworzy mieszankę wybuchową, w praktyce stwarza o wiele mniejsze zagrożenie, niż popularny gaz LPG czy nawet benzyna. Będąc gazem ponad 14 razy lżejszym od powietrza, w przypadku rozszczelnienia instalacji wodór natychmiast ulatuje do góry, zanim zdąży utworzyć niebezpieczną mieszankę. W przeciwieństwie do benzyny i LPG, nawet w przypadku zapłonu wodór nie powoduje wielkich szkód, ponieważ nie rozlewa się po podłożu, a pali się wąskim, szybko uciekającym ku górze płomieniem, wytwarzającym bardzo mało promieniowania cieplnego. Warto zaznaczyć, że wszystkie instalacje wodorowe wykonane są w sposób gwarantujący szczelność i wyposażone w zwielokrotnione zabezpieczenia.
Samochody wodorowe są praktyczne i wygodne w użyciu
Samochód elektryczny zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi nie ustępuje pod względem funkcjonalności i łatwości użytkowania pojazdom z napędem konwencjonalnym. Na przykład Toyota Mirai może przejechać na pełnych zbiornikach wodoru dystans od 550 do 850 km, tankowanie trwa zaledwie 3 minuty, a koszty wodoru są porównywalne z kosztami benzyny zużywanej przez średniej wielkości samochód z dwulitrowym silnikiem. Napęd elektryczny zapewnia znakomitą dynamikę, a przy tym pracuje absolutnie bezgłośnie, a dzięki prostej konstrukcji jest niezwykle trwały i niezawodny. Dodatkowo w sytuacjach awaryjnych ogniwa paliwowe samochodu można wykorzystać do zasilania prądem typowego gospodarstwa domowego przez cały tydzień.
Tankowanie wodoru wkrótce również w Polsce
Sieć stacji tankowania wodoru na świecie szybko się rozrasta – w Europie działa już ich kilkadziesiąt, a liczba ta wkrótce się podwoi. W Polsce pierwsze dwie stacje mają ruszyć w ciągu dwóch lat w Poznaniu i Warszawie, a do 2030 roku Grupa PGE ma zbudować aż 9 takich obiektów w Białymstoku, Szczecinie, okolicach Łodzi i Trójmiasta, Katowicach, Wrocławiu i Krakowie. Projekt koordynuje Instytut Transportu Samochodowego w ramach europejskiego programu HIT-2 – Corridors. Stacje powstaną wzdłuż przebiegających przez Polskę transeuropejskich dróg łączących Morze Północne z Bałtykiem i Morze Bałtyckie z Adriatykiem.