Toyota Mirai, najbardziej przełomowy pojazd dekady, przyjechał do Warszawy. Samochód wyposażony we własną małą elektrownię, który emituje wyłącznie wodę, to najnowocześniejszy pojazd na świecie. Już dziś Polacy mogą się przekonać, jaką przyszłość motoryzacji Toyota kreuje na następne 100 lat.
Mirai będzie bohaterem dzisiejszej konferencji poświęconej europejskiemu projektowi HIT-2-Corridors. Projekt powstał w celu zbudowania w Europie zintegrowanej sieci infrastruktury tankowania wodoru. Jednym z omawianych zagadnień będą perspektywy rozwoju tej technologii na polskim rynku. Konferencja odbędzie się w siedzibie Instytutu Transportu Samochodowego przy ul. Jagiellońskiej 80 w Warszawie. Wezmą w niej udział przedstawiciele rządu, Sejmu oraz specjaliści różnych branż.
We wtorek Mirai uświetni stanowisko Toyoty podczas ogólnopolskich targów Fleet Market, corocznej imprezy adresowanej do przedsiębiorców, managerów flotowych oraz specjalistów w dziedzinie flot samochodowych.
Mirai jest pierwszym samochodem seryjnym Toyoty wykorzystującym wodorowe ogniwa paliwowe. Pobierany z baku wodór podlega w nich reakcji z tlenem, dając prąd służący do zasilania silnika elektrycznego. W ten sposób likwidujemy problemy znane z dotychczasowych aut elektrycznych - długi czas ładowania akumulatorów (bak Mirai tankujemy do pełna w czasie zaledwie 3 minut), zdecydowanie poprawiamy zasięg (od 500 do 700 km) oraz zapewniamy taką samą jak w autach konwencjonalnych funkcjonalność (brak dodatkowych akumulatorów pozwala skorzystać z pełnowymiarowego bagażnika oraz przestronnego przedziału pasażerskiego). Jest to przełomowe rozwiązanie. Mirai nie emituje żadnych spalin i zapewnia zasięg, komfort jazdy oraz wygodę obsługi na takim samym poziomie jak konwencjonalne samochody klasy średniej z automatyczną skrzynią biegów. Auto prowadzi się bardzo płynnie i pewnie, dzięki maksymalnej mocy 155 KM zapewnia wysoką dynamikę (0 - 100 km/h w 9,6 s), a dostępny w każdym zakresie obrotów maskymalny moment obrotowy pozwala nim bardzo pewnie wyprzedzać.