„Myślę, że to najszczęśliwszy dzień w moim życiu” – mówił po prezentacji drogowego prototypu Toyoty Supry na Goodwood Festival of Speed Tetsuya Tada, główny inżynier odpowiadający za najnowszą odsłonę japońskiego coupé. Debiut nowej Supry jest wydarzeniem ważnym nie tylko dla jej twórców. Podsumujmy, co wiemy o tej sportowej Toyocie na krótko przed jej oficjalną premierą.

 

Klasyczne, tylnonapędowe coupé

„Akio Toyoda mówił zawsze, że chciałby, aby w firmie było Trzech Braci, z których GT86 byłoby średnim, a Supra – największym, więc staraliśmy się, aby nowa Supra była pod każdym względem lepsza” – powiedział w wywiadzie dla brytyjskiego oddziału Toyoty Tetsuya Tada. Prace nad nową Suprą rozpoczęły się w 2012 roku i to właśnie ta dbałość o szczegóły spowodowała, że trwały prawie siedem lat. Ich efektem jest klasyczne coupé, zbudowane według tradycyjnej receptury, znanej z wcześniejszych generacji Supry – auto ma smukłą sylwetkę, dwoje drzwi, silnik umieszczony z przodu i napęd na tylną oś.

Środek ciężkości jak w Lexusie LFA

Podobnie jak przy projektowaniu Toyoty GT86, inżynierowie odpowiedzialni za nową Suprę skupili się na jak najlepszych właściwościach jezdnych. Postawiono przede wszystkim na optymalne rozłożenie masy. „Wszyscy chwalą GT86 za bardzo nisko położony środek ciężkości, ale w Suprze jest on jeszcze niżej, a sztywność jej nadwozia jest dwa razy większa niż w GT86” – podkreśla Tada i dodaje: „Supra ma środek ciężkości na tej samej wysokości, co supersamochód Lexus LFA”. Co ciekawe, chociaż nowa Supra ma większy rozstaw kół niż GT86, odległość pomiędzy osiami jest w tym samochodzie mniejsza. Auto może poszczycić się również rozłożeniem masy w proporcjach 50:50. Według niepotwierdzonych informacji coupé Toyoty ma ważyć około 1 500 kilogramów.

Powrót z rzędową szóstką

Poprzednia generacja Supry zyskała wielką sławę dzięki rzędowemu, 6-cylindrowemu, turbodoładowanemu silnikowi Toyoty 2JZ-GTE. W nowej odsłonie auta najpewniej znajdzie się bardzo podobna jednostka, z tym że opracowana przez BMW. Według nieoficjalnych informacji będzie to silnik B58B30 o mocy 335 KM. W ofercie ma pojawić się również 4-cylidrowy motor o oznaczeniu B48B20 o pojemności 2 litrów i mocy 262 KM, również wyposażony w turbosprężarkę. Wszystkie jednostki mają współpracować z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów firmy ZF.

Dyferencjał o ograniczonym poślizgu

Obecność silnika R6, choć jeszcze nie jego konkretnej wersji, została potwierdzona przez głównego inżyniera odpowiedzialnego za projekt nowego coupé. „Supra miała zawsze sześciocylindrowy silnik rzędowy i oczywiście tak jest również tym razem” – mówi Tetsuya Tada. Inżynier przyznał także, że do Toyoty Supry trafi również silnik o czterech cylindrach. Jego zdaniem auto w tej odmianie będzie lżejsze, będzie miało lepszy rozkład masy i będzie jeszcze lepiej prowadziło się w zakrętach. Tada nie zdradza szczegółowych parametrów, ale jak mówi „moc silnika Supry jest porównywalna z samochodami Lexusa z serii F”. Oznaczałoby to, że motor nowej Toyoty Supry będzie wytwarzał nawet 400 KM. Pewne jest natomiast, że moc będzie przekazywana na tylne koła poprzez dyferencjał o ograniczonym poślizgu.

Stylistyka nawiązująca do poprzedniej Supry

„Jestem pełen szacunku dla starszych modeli Supry. Gdy spojrzymy na poprzednie generacje, widać, że każda z nich ma w sobie coś ekscytującego, zwłaszcza w kontekście swojej epoki. Staraliśmy się osiągnąć to samo, tworząc nowy samochód” – mówi Tada. Nowa odsłona coupé będzie ten szacunek odzwierciedlać. „Jako punkt wyjścia wzięliśmy A80, czyli Suprę czwartej generacji i choć design nie jest taki sam, to już na pierwszy rzut oka można rozpoznać, że to jest Supra”. Co prawda auta nie zaprezentowano jeszcze w pełnej krasie, ale kształt sylwetki, proporcje i niektóre detale, których nie udało się ukryć pod kamuflażem, zradzają, że samochód będzie nawiązywał do konceptu FT-1, zaprezentowanego w 2014 roku.

Rynkowy debiut naprawdę blisko

Chociaż nową Toyotę Suprę zobaczyliśmy już w ruchu na Goodwood Festival of Speed, oficjalna premiera auta zapowiedziana jest na jesień. Do salonów sportowe coupé ma trafić jeszcze w pierwszej połowie 2019 roku. Nieoficjalnie mówi się, że cena nowej Supry będzie zaczynała się od 63 500 dolarów. Według pogłosek auto ma być bardzo dobrze wyposażone. Na pokładzie mają znaleźć się m.in. wyświetlacz przezierny Head-up Display, cyfrowe zegary i zaawansowane systemy bezpieczeństwa czynnego.