W latach 80. firma modelarska Tamiya wyprodukowała zdalnie sterowany model Hilux Bruiser. Doskonałej jakości zabawka cieszyła się ogromną popularnością. Po 30 latach Toyota postanowiła uhonorować japońskiego producenta miniaturowych modeli i opracowała pełnoskalową replikę na bazie Hiluxa najnowszej, 8. generacji. Hilux Bruiser może nie jest zdalnie sterowany, ale jest tak samo podrasowany jak plastikowy pierwowzór i wygląda świetnie.
Zabawkowy Hilux Bruiser, podobnie jak wszystkie modele Hiluxów wyprodukowane przez Tamiyę, to odporny na uszkodzenia, zasilany mocnym silnikiem elektrycznym pojazd o dużej dzielności terenowej. Hilux 8. generacji, tak jak wszystkie poprzednie modele, już w wersji seryjnej łączy znaczne możliwości offroadowe z legendarną trwałością. Mimo to Toyota zaprosiła do współpracy firmę Arctic Trucks, która ma na koncie wiele ekstremalnych modyfikacji terenówek Toyoty. Jej dziełem był m.in. Polar Hilux, którym ekipa Top Gear jako pierwsza dotarła pojazdem mechanicznym do magnetycznego Bieguna Północnego.
Jak powstał Hilux Bruiser
Hilux Bruiser został zbudowany na dwudrzwiowej wersji Extra Cab. Ogromne koła oryginału zostały odtworzone przez mechaników Arctic Trucks, którzy zastosowali 17-calowe obręcze i terenowe opony 305/80 R17. Samochód otrzymał także wzmocnione zawieszenie Fox Shox i rzucające się w oczy poszerzenia błotników. W mechanizmie różnicowym zmodyfikowano przełożenia.
Chromowane koła z lekkich stopów wyglądają tak jak w modelu Tamiya. Karoseria została pokryta przez firmę Funkee Fish winylem w mocno metalizującym kolorze Diamond Blue. Słynna grafika Hog Heaven i inne zdobienia zostały odwzorowane cyfrowo, podobnie jak wierne reprodukcje trójkolorowych pasów, które biegną przez całe boki auta. Na tylnej klapie efekt trójwymiarowego stempla TOYOTA uzyskano, nakładając wypukły żel. Robert Selway, doświadczony specjalista modelarz, opracował kilka innych szczegółów, takich jak replika przełącznika ON/OFF na skrzyni czy białe orurowanie wykonane z nierdzewnej stali i pokryte winylem, żeby wyglądało jak z plastiku. Tuż za kabiną zamontowano także ogromną antenę, charakterystyczną dla zdalnie sterowanych modeli.
„W Hiluxie chodzi przede wszystkim o praktyczność, ale jednocześnie właściciele aut terenowych dobrze wiedzą, że ważną częścią posiadania takiego samochodu jest dobra zabawa. Chcieliśmy zrobić coś naprawdę oryginalnego w tym duchu, aby uczcić nowy model Hiluxa i naszą wspaniałą relację z firmą Tamiya. Hilux Bruiser łączy charakter wyjątkowej, klasycznej zabawki z dzielnością rasowej terenówki po daleko idących modyfikacjach” – powiedział James Clark, manager PR Toyota Great Britain.
Hilux Bruiser – co pod maską?
W przeciwieństwie do samochodu Tamiya, który jeździ na silniku elektrycznym z 3-stopniową skrzynią biegów, Hilux Bruiser jest wyposażony w seryjny 4-cylindrowy turbo-diesel 2.4 z serii GD o mocy 150 KM, 6-stopniową manualną skrzynię biegów i napęd na 4 koła. Samochód może poruszać się po drogach publicznych. Toyota zamierza pokazywać go na różnego rodzaju imprezach i wydarzeniach w całej Wielkiej Brytanii.