Ogromną część rynku samochodów klasycznych i kolekcjonerskich stanowią samochody sportowe. Do lat 60. segment ten był w całości zagospodarowany przez europejskich i amerykańskich producentów, jednak to się zmieniło, gdy na rynku pojawiła się Toyota 2000GT – pierwszy supersamochód z Kraju Kwitnącej Wiśni. Obecnie na całym świecie nie brakuje entuzjastów japońskich aut sportowych, którzy są gotowi zainwestować w nie sporą gotówkę.
Świetnie zachowany egzemplarz Toyoty 2000GT z 1968 roku został wystawiony na sprzedaż w Dubaju. Pomimo zacnego wieku białe sportowe coupe z Japonii ma na liczniku tylko 11 651 km. Taki przebieg nie jest jednak rzadko spotykany wśród aut kolekcjonerskich. Cena także jest kolekcjonerska – milion dolarów. Auto można obejrzeć i kupić w galerii Tomini Classics.
Pierwszy japoński supersamochód
Na początku lat 60. nikt nie kojarzył Toyoty z samochodami sportowymi. Jednak po sukcesie Japanese Grand Prix w 1963 i 1964 roku Japończycy pokochali motorsport i zaczęli domagać się od rodzimych producentów sportowego samochodu z prawdziwego zdarzenia.
Pierwszym sygnałem, że japońska marka interesuje się tym segmentem rynku, zdominowanym wówczas przez marki europejskie i amerykańskie, był niewielki Sports 800, dostępny z nadwoziem coupe i roadster, który wszedł do sprzedaży w 1965 roku. W tym samym roku firma zaprezentowała na targach w Tokio większy model – 2000GT. Dwudrzwiowe coupe o aluminiowej karoserii i nowoczesnej, aerodynamicznej sylwetce wywołało sensację. 2000GT został ogłoszony pierwszym japońskim supersamochodem, a zamożni Japończycy już wyciągali portfele. Do debiutu rynkowego pozostało jeszcze jednak 2 lata, które Toyota wykorzystała do zaprezentowania możliwości prototypu w wielu zawodach sportowych. Punktem kulminacyjnym był występ na Yatabe High Speed Testing Course w 1966 roku. Prototyp 2000GT został przygotowany przez firmę Tosco (obecnie TRD). Samochód uzyskał największą średnią prędkość na okrążeniu aż 207,17 km/h, pobił trzy rekordy świata i ustanowił 13 nowych rekordów prędkości i osiągów.
Po takiej reklamie rynkowy debiut sportowej Toyoty musiał okazać się sukcesem. Sprzedaż rozpoczęła się w maju 1967 roku. Ultralekkie nadwozie zaprojektował Satoru Nozaki. 2-litrowy silnik R6 DOHC o mocy 150 KM był ewolucją cenionego silnika SOHC z aktualnej w tamtym czasie prestiżowej Toyoty Crown. W nowym 2000GT po raz pierwszy na japońskim rynku pojawiło się niezależne zawieszenie 4 kół i obręcze ze stopu magnezu. Samochód miał osiągi na światowym poziomie – rozpędzał się maksymalnie do 218 km/h, a do 100 km/h potrzebował 8,6 s. Toyota 2000GT zmieniła postrzeganie japońskiej motoryzacji na świecie i przetarła ścieżki sportowym samochodom z tej części globu.
Unikalne klasyki także w Polsce
Rynek aut kolekcjonerskich rośnie dynamicznie na całym świecie, również w naszym kraju.
Polscy fani klasycznych samochodów, którzy chcą zainwestować trochę gotówki, nie muszą jechać aż do Dubaju czy do Los Angeles po nowe eksponaty. W Warszawie powstał pierwszy w kraju dom aukcyjny Ardor Auctions, który pomaga entuzjastom w wyszukiwaniu prawdziwych perełek. Niektóre aukcje odbywają się w prawdziwie arystokratycznym stylu w pałacu w Rozalinie. W tym roku w katalogach Ardor znalazły się takie klasyki jak Mercedes Benz 300 Adenauer z 1959 roku, Volvo P1800S rocznik 1964, Fiat 500 z 1972 roku, Chevrolet Corvette z 1956 roku, luksusowy kabriolet Jaguar XJS rocznik 1989 czy Ferrari 308 GTB z 1979.
Ciekawe oferty można też znaleźć, cierpliwie przeszukując portale z ogłoszeniami lub oferty aut używanych autoryzowanych salonów. Na przykład w salonie Lexus Kraków zostało wystawione na sprzedaż unikalne sportowe coupe Lexus LFA. Lexus wyprodukował limitowaną serię tylko 500 egzemplarzy tego supersamochodu. Do Europy trafiło zaledwie 40 aut, w tym 2 do Polski. Auto było dostępne na rynku od 2010 do 2012 roku i kosztowało 375 tys. dolarów.
Samochód wystawiony na sprzedaż w Krakowie to unikalny, jedyny na świecie egzemplarz w specjalnie skonfigurowanym kolorze czerwony metalik. Po raz pierwszy został zarejestrowany w grudniu 2012 roku i ma przebieg 5 663 km. Silnik V10 4,8 l DOHC o mocy 560 KM rozpędza auto o masie około 1500 kg do 100 km/h w 3,7 s, a jego maksymalna prędkość to 325 km/h.