Ekonomiczna jazda to mniejsze zanieczyszczenie środowiska i realne oszczędności. Płynna jazda, bez gwałtownego hamowania i przyspieszania, oraz dbałość o dobry stan techniczny auta pozwalają obniżyć zużycie paliwa nawet o połowę. Uczestnikom tegorocznego Toyota Economy Race udało się uzyskać rekordowy wynik spalania na poziomie 2.807 l na 100 km.

 

Także wśród polskich kierowców popularny staje się ekonomiczny styl jazdy. Minimalizuje on zużycie paliwa nawet do 50 proc., a tym samym generuje spore oszczędności finansowe. Podstawowe zasady ekonomicznego stylu prowadzenia auta to płynność jazdy, utrzymywanie stałej prędkości przy optymalnie wybranym biegu, utrzymywanie odpowiedniego poziomu ciśnienia w oponach, wyłączanie silnika przy postojach dłuższych niż minuta, a także ograniczone użytkowanie klimatyzacji. Producenci samochodów coraz częściej wyposażają je w urządzenia wspomagające ekonomiczną jazdę. Starają się także w inny sposób promować taki styl.

– Organizujemy różnego rodzaju rajdy ekonomiczne, podczas których sprawdzamy zużycie paliwa i nasze umiejętności posługiwania się autem na określonych trasach tak, żeby zużyć jak najmniej paliwa. To służy zwiększaniu świadomości użytkowania samochodów, pozwala także – nawet w dużych flotach – przenieść pewne nawyki i wyćwiczyć pewne zachowania. Ziarnko do ziarnka, a nagle oszczędzamy spore kwoty miesięcznie na użytkowaniu samochodu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Robert Mularczyk, dyrektor ds. PR Toyota Motor Poland.

Jednym z takich wydarzeń jest Toyota Economy Race, podczas którego dziennikarze motoryzacyjni konkurowali ze sobą pod względem jak najniższego zużycia paliwa za kierownicą nowej Toyoty Prius. Samochód ten ma homologację na spalanie 3 litrów benzyny na 100 przejechanych kilometrów. Organizatorzy chcieli sprawdzić, czy kierowcy w normalnych warunkach jazdy są w stanie osiągnąć, a nawet poprawić ten wynik. W dwudniowym rajdzie wzięło udział dziewięć ekip. Rajd podzielony był na dwa etapy – pierwszy z nich odbył się w mieście, a kierowcy mieli do przejechania trasę o długości 50 km.

– Część rajdu odbyła się w samym Krakowie, który jest znany z tego, że ma obecnie dosyć trudną sytuację w ruchu drogowym. W drugim etapie pojechaliśmy na południe od Krakowa, w stronę Wieliczki i Dobczyc. Zawodnicy pojechali malowniczymi trasami z dość dużymi wzniesieniami i spadkami, na tych trasach starali się również osiągnąć jak najmniejsze spalanie – mówi Artur Prusak, komandor rajdu, mistrz świata FIA Alternatywnych Energii 2015.

W ciągu dwóch dni uczestnicy rajdu przejechali łącznie 1844 km. Średnio udało im się uzyskać spalanie na poziomie 3,042 l na 100 km. Najlepszy wynik to 2,970 l na 100 km w jeździe miejskiej oraz 2,687 l na 100 km w jeździe poza miastem. Zwycięzcami etapu miejskiego zostali Jacek Jurecki i Wojciech Majewski, w drugim etapie najlepsi okazali się Tomasz Siwiński i Piotr Wielgus.

– Wyniki rajdu mocno nas zaskoczyły. Wprawdzie spodziewaliśmy się bardzo dobrych rezultatów, w końcu hybryda Prius to jest idealne rozwiązanie, jeżeli myślimy o połączeniu przyjemności z jazdy z niskim zużyciem paliwa, ale różnice w tym zużyciu między ostatnią w klasyfikacji generalnej załogą a tą pierwszą, zwycięską wyniosły zaledwie 0,3 litra – mówi Robert Mularczyk. – To pokazuje, jak łatwo jest samochodem hybrydowym uzyskać dobry wynik w zużyciu paliwa, nawet nie mając dużego doświadczenia.

W klasyfikacji generalnej Toyota Economy Race 2016 zwyciężyli Tomasz Siwiński i Piotr Wielgus z wynikiem zużycia paliwa 2,807 l na 100 km.

 

Źródło: NEWSERIA