Wielu z nas marzy o tym, by zwiedzić Afrykę lub objechać cały świat wzdłuż i wszerz. Jeżeli zastanawiasz się, jaki środek transportu najlepiej sprawdzi się w takiej podróży, to idealną propozycją jest wyprawowy kamper zbudowany na bazie Toyoty Land Cruiser serii 70. To nie tylko dzielne i niezawodne terenowe auto, ale też zrobiony z prawdziwym smakiem wyprawowy kamper.
Powitanie z Afryką
Jak to z reguły bywa, najpierw pojawił się pomysł, a później trzeba było go zrealizować. „Od dawna chciałem zwiedzić całą Afrykę i planowałem, że zrobię to tradycyjnie, lecąc samolotem, ale pandemia pokrzyżowała moje plany” – mówi Dawid, właściciel wyprawowego Land Curisera, który szybko musiał szukać alternatywnych sposobów na realizację swoich planów.
Nie trzeba było długo czekać, aby zwrócił się w stronę tradycyjnego środka lokomocji, czyli samochodu. „Okazało się, że podróż samochodem jest łatwiejsza i wymaga mniej planowania, a dodatkowo w obecnej sytuacji autem można podróżować bezpieczniej” – stwierdza Dawid.
Głównymi założeniami projektu, który zaczął realizować, były prostota, niezawodność, funkcjonalność oraz odpowiednia estetyka. Szybko kupił odpowiedni samochód i zaczął go przygotowywać do wyprawy. „To jest moje pierwsze wyprawowe auto i dopiero rozpoczynam swoją przygodę z turystyką offroadową, ale stwierdziłem, że trzeba startować z odpowiedniego poziomu” – zaznacza Dawid. Dlatego też, kiedy wybrał samochód do swojego projektu, oddał go w ręce profesjonalistów, a końcowy efekt jest naprawdę wart uwagi.
Land Cruiser to solidna podstawa
Potrzebne było auto, które bez problemu przejedzie trasę wokół całej Afryki. „Plan jest taki, by objechać Afrykę od jej zachodniej strony do Kapsztadu i wrócić z powrotem wschodnią stroną” – opisuje Dawid.
Jego uwaga od razu skierowała się w stronę Toyoty Land Cruiser serii 70. Poszukiwania zakończyły się w Dubaju, gdzie kupił model Land Cruiser 78 z benzynowym silnikiem. „Ten model jest z reguły używany jako autobus do wożenia ludzi lub towarów. W Afryce czy Azji potrafi być zarejestrowany nawet na 14 osób, jest też często używany jako baza do budowy wyprawówek” – podkreśla Dawid.
Land Cruiser legendarnej serii 70 dysponuje dużą przestrzenią użytkową i ładunkową, idealnie nadającą się do zabudowy. „Wymiary i pojemność tego samochodu przekonały mnie. Dodatkowo auto jest wyposażone w benzynowy silnik, który jest produkowany od lat i jest niezawodny” – wskazuje Dawid. Ten model jest bardzo dobrze znany w Afryce i Azji, i od wielu lat udowadnia tam swoją trwałość i niezawodność, stając się niejako symbolem podróży po afrykańskich pustyniach, sawannach i buszu. „Nie będę ukrywał, że sam charakter tego samochodu i jego natura sprawiają, że to auto ma po prostu w sobie to coś, by nim podróżować i zostać jego właścicielem” – dodaje Dawid.
Pierwszym etapem realizacji było odpowiednie przygotowanie auta do bezpiecznego pokonywania rozległych bezdroży. Offrodowymi modyfikacjami zajęła się profesjonalna firma z Gdańska, która zastosowała renomowane produkty z rynku australijskiego. Wymieniono m.in. elementy zawieszenia oraz zamontowano nowe blokady dyferencjałów. Nie obyło się oczywiście bez stalowych osłon podwozia oraz wymiany zderzaków na wyprawowe, dedykowane do tego modelu. Właściciel dodał także coś od siebie i we własnym zakresie wykonał poszerzenia nadwozia.
Jakość, trwałość, niezawodność
Następnym krokiem w realizacji projektu było wykonanie odpowiedniej zabudowy. I tym razem właściciel nie zamierzał używać półśrodków i zwrócił się do profesjonalistów, którzy wykonują zabudowy kamperowe i podróżne na najwyższym poziomie. „Poszukiwałem firmy, która przygotowałaby kampera według moich założeń i wykonała go na wymaganym przeze mnie poziomie jakości. Widziałem produkty Escape Vans i zaskoczyły mnie swoją jakością, dokładnością i przemyślanymi rozwiązaniami. Dlatego od razu się do nich zwróciłem” – mówi Dawid, właściciel wyprawowego Land Cruisera.
Ogromna przestrzeń w środku Toyoty i płaska powierzchnia pozwalają na dowolną aranżację w zależności od indywidualnych potrzeb, jak i niezbędnego wyposażenia, które trzeba zabrać na konkretną wyprawę. Tę zaletę Toyoty zachowano, wprowadzając dwusekcyjną płaską zabudowę. Lewa sekcja to przestrzeń kuchenna, która składa się z kuchenki gazowej, pojemnych szuflad i dużej, łatwo dostępnej przestrzeni roboczej. Można zatrzymać się w dowolnym miejscu, wysunąć zabudowę kuchenną i szybko przygotować posiłek. Prawa sekcja służy do transportu rozmaitych przedmiotów. Ich dopełnieniem są liczne dodatkowe schowki i wbudowany kompresor oraz zbiornik na wodę.
„Poświęciliśmy mnóstwo czasu na opracowanie projektu i wprowadziliśmy bardzo dużo zmian w trakcie tworzenia tej zabudowy. Po drodze pojawiły się też problemy, które musieliśmy rozwiązać. Skupiliśmy się na każdym, nawet najdrobniejszym szczególe, by zabudowa była funkcjonalna i na jak najwyższym poziomie wykonania” – opowiada Przemek z Escape Vans, który wspólnie z właścicielem projektował wnętrze Land Cruisera.
Mimo że samochód jest wyposażony też w bagażnik dachowy, to właściciel wyprawowej Toyoty podkreśla, że jedną z jego głównych zalet jest możliwość spania w środku. „W niesprzyjających warunkach pogodowych można spokojnie przenocować w środku, ale głównie chodziło o to, że w podróży po Afryce w wielu miejscach spanie na dachu po prostu nie jest wskazane i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego” – dodaje Dawid.
Tak skonfigurowana zabudowa pozwala w łatwy sposób uporządkować wszystkie rzeczy, ale to nie funkcjonalność była tu najważniejsza.
Ręczna robota
Trzeba przyznać, że zabudowa jest bardzo estetyczna i przypomina raczej wysokiej klasy mebel niż wyposażenie użytkowego kampera do jazdy po najtrudniej dostępnych zakątkach świata. Ten efekt uzyskano m.in. dzięki odpowiedniemu dobraniu materiałów. „Mamy duże doświadczenie w sklejce, która jest materiałem ekologicznym i świetnie nadaje się do zabudowy, stanowiąc jej szkielet. Całość pokryliśmy wybranym przez Dawida wysokiej jakości dębowym fornirem, który idealnie łączy się z kolorem Land Cruisera” – podkreśla Przemek z Escape Vans. Elegancki fornir trafił także na specjalnie przygotowaną zabudowę boczków wewnątrz nadwozia, co jeszcze bardziej podkreśla wyrafinowaną estetykę tego kampera.
Nie bez znaczenia jest też sam proces produkcji, bo większość elementów została wykonana ręcznie. „Mnóstwo czasu spędziliśmy na ręcznym szlifowaniu i olejowaniu powierzchni, dla uzyskania jak najlepszego efektu końcowego” – zaznacza Przemek i dodaje: „Ręczne nakładanie oleju zamiast prostego lakierowania sprawia też, że cała powierzchnia jest dopuszczona do kontaktu z żywnością”.
Wymóg jakości wykonania i estetyki był bardzo ważny dla właściciela wyprawowej Toyoty, a jego dopełnieniem są specjalne grafiki i niestandardowe kwadratowe klamki w zabudowie, które idealnie komponują się z klasycznymi kształtami nadwozia Land Cruisera serii 70.
Właściciel tego nietuzinkowego auta nadal dąży do wyjazdu do Afryki, ale w międzyczasie zmienił swoje założenia i podjął się realizacji drugiego projektu, także na bazie Toyoty. Dlatego opisany kamper aktualnie czeka na swojego nowego właściciela, który zabierze go w najdalsze zakątki świata.
Źródło: Escape Vans