Adam Rubik Zalewski, 17-letni zwycięzca minionego sezonu ligi Drift Masters Grand Prix, jest zachwycony driftingową Toyotą GT86 Kuby Przygońskiego. Młody kierowca miał okazję przetestować samochód na torze w podwarszawskim Słomczynie i jak twierdzi „zakochał się po uszy”. Przyznaje również, że jego marzeniem jest startowanie za kierownicą właśnie takiego auta.
Samochód Przygońskiego dosyć mocno różni się od tego, w którym startuje Zalewski, jednak zawodnik szybko zaaklimatyzował się za jego kierownicą. „Toyota GT86 Kuby jest profesjonalnie przygotowana, więc dosyć szybko się zrozumieliśmy. Musiałem się przyzwyczaić do pozycji za kierownicą i tego, że to auto jest bardzo agresywne. Jednak po 2-3 kompletach opon już się w nie wjeździłem” – mówi drifter z Koszalina.
Chociaż drifting to sport polegający na prowadzeniu auta w kontrolowanym poślizgu, w tej dziedzinie motorsportu przyczepność również jest bardzo istotnym elementem dla kierowcy. Zalewski uważa, że i ona jest mocną stroną Toyoty Driftingowego Mistrza Polski. „Szybkość i dobra przyczepność to według mnie największe zalety tego auta. Samochód Kuby ma przecież ponad 700 KM mocy”.
Adam Rubik Zalewski uważa, że w takim samochodzie mógłby osiągnąć jeszcze więcej. „Myślę, że w tym aucie mógłbym rywalizować z najlepszymi zawodnikami na całym świecie – mówi. Dodaje również, że „stylistyka GT86 jest bardzo fajna”.
Toyota GT86, którą miał okazję jeździć Adam Zalewski, to aktualnie zapasowe auto Kuby Przygońskiego, trzecia odsłona zmodyfikowanej Toyoty GT86 opracowanej przez zespół Driftingowego Mistrza Polski. Pod maską wyczynowego coupé znajduje się legendarny silnik 2JZ-GTE ze strokerem powiększającym jego pojemność do 3,4 litra. W czasie testów motor pracował według mapy pozwalającej osiągnąć moc 850 koni mechanicznych. Co ciekawe, sercem samochodu Rubika jest również kultowa jednostka z Toyoty Supry, jednak o znacznie mniejszej mocy.
Adam Zalewski jest jednym z najlepszych drifterów młodego pokolenia i już teraz walczy na torach z najlepszymi zawodnikami. W wieku sześciu lat rozpoczął karierę w kartingu, a pięć lat później przesiadł się do samochodu driftingowego. Pomimo młodego wieku ma na swoim koncie wiele zwycięstw w Polsce i zagranicą. W ostatnim sezonie wygrał całą serię Drift Masters Grand Prix, w której przyszło mu rywalizować z najlepszymi zawodnikami z Polski i Europy, w tym z aktualnym mistrzem Formuła Drift – Jamesem Deane’m.