Przed świętami Bożego Narodzenia słynny dom aukcyjny RM Sotheby’s przygotował prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów. Już 6 grudnia w Nowym Jorku będzie można wylicytować kombinezon wyścigowy Steve’a McQueena. Ten sam, w którym aktor wystąpił w legendarnym filmie „Le Mans”.
Razem z dwuczęściowym strojem pod młotek trafi zielony kask McQueena. Szacowana wartość zestawu oscyluje wokół 400-500 tys. dolarów, a aukcja rozpocznie się bez ceny minimalnej. Co ciekawe, w sierpniu na sprzedaż wystawiono Porsche 917K, które również wystąpiło w słynnej produkcji. Jego ostateczna cena osiągnęła zawrotną wysokość 14 mln. dolarów, czyniąc auto najdroższym Porsche w historii.
Film „Le Mans” trafił do kin w 1971 roku i okazał się finansową klapą. Nie przeszkodziło mu to jednak zostać jedną z najsłynniejszych produkcji poświęconych wyścigom w historii. Obraz docenili prawdziwi fani motoryzacji. Do dziś fascynuje świetnymi zdjęciami, a wiele scen to faktyczne nagrania z wyścigu Le Mans 24, zorganizowanego w 1970 roku.
„Le Mans” to obok kultowego Bullita najważniejszy film, z którym charyzmatycznego aktora kojarzą miłośnicy sportów motorowych. Zdjęcie Steve’a McQueena w białym kombinezonie, zdobionym charakterystycznymi pionowymi pasami z logo firmy Gulf i ze szwajcarskim zegarkiem TAG Heuer Monaco Calibre 11 na nadgarstku, jest jednym z najsłynniejszych obrazów w historii motoryzacji. Tak znanym, że niektórzy fani motoryzacji do dzisiaj sięgają po legendarny zegarek Monaco Calibre i ubrania inspirowane stylem McQueena, produkowane przez Grand Prix Originals.