Coraz większy odsetek kierowców flotowych uważa, że następnym ich służbowym samochodem będzie auto wyposażone w układ hybrydowy – czytamy w najnowszym raporcie brytyjskiego magazynu branżowego Fleet News.
W zorganizowanej przez Fleet News ankiecie zadano kierowcom korzystającym na co dzień z samochodu firmowego o to, jaki napęd znajdzie się w ich następnym pojeździe flotowym. Ponad jedna trzecia zapytanych (35,1 proc.) przewiduje olej napędowy, podczas gdy już 34,2 proc. wybrało napęd hybrydowy. Samochód z silnikiem benzynowym wybrało zaledwie 16,9 proc. ankietowanych kierowców flotowych, natomiast 8 proc. postawiło na napęd elektryczny. Wyniki te pokazują, że w najbliższych latach udział samochodów hybrydowych stanie się dominujący na rynku usług leasingowych – komentują wyniki specjaliści Fleet News.
Najnowsze dane płynące Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT) pokazują, że technologia Diesla nadal dominuje na rynku flotowym. Warto jednak zauważyć, że samochody napędzane olejem napędowym straciły rok do roku aż 10 proc. udziału w rynku pod względem rejestracji. Od stycznia do lipca 2016 roku zarejestrowano bowiem 499 185 sztuk, natomiast w tym samym okresie 2017 roku 448 909.
Równocześnie ilość samochodów zarejestrowanych we flotach wzrosła rok do roku (za okres od stycznia do lipca) o 15 proc. - z 290 176 do 333 591 egzemplarzy. Pod kątem rodzaju napędu największe wzrosty odnotowały hybrydy – liczba ich rejestracji zwiększyła się o 47 proc. (w 2016 zarejestrowano 15 377, natomiast w 2017 już 22 565 samochodów).
Według danych SMMT rejestracja samochodów hybrydowych typu plug-in (ładowanych z gniazdka) wzrosła rok do roku (styczeń-lipiec) w przypadku flot o 4 proc., natomiast samochodów elektrycznych o 20 proc.
Dane płynące z polskiego rynku odzwierciedlają ten trend. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w 2010 roku sprzedano w Polsce 8 aut elektrycznych i hybrydowych ładowanych z gniazdka oraz 616 aut z napędem hybrydowym. W 2016 roku było to 561 elektryków i 10 058 aut hybrydowych i hybryd plug-in.
„Popularność samochodów z napędem alternatywnym, a w przypadku flot wyraźną większość stanowią modele z układem hybrydowym, wynika nie tylko ze względu na dbałość o środowisko i mniejszą emisję zanieczyszczeń. Hybrydy mają bardzo dobrą wartość rezydualną, co pozytywnie wpływa na wysokość miesięcznej opłaty przy leasingu lub wynajmie długoterminowym” – komentuje Mariusz Skoczeń, kierownik sprzedaży samochodów nowych Toyota Żerań.
W pierwszym półroczu 2017 roku – jak podaje instytut SAMAR – zarejestrowano w Polsce 8594 samochodów hybrydowych. To o 90 proc. więcej niż w tym samym okresie 2016 roku (4508 egz.). Największą popularnością cieszyły się hybrydy Toyoty i Lexusa – w Polsce zarejestrowano łącznie 7979 hybryd obu japońskich marek, co stanowi 92,8% tej części rynku.
„Producenci stale rozwijają technologię hybrydową, dopracowując wydajność baterii. Przewiduje się, że w ciągu 10 najbliższych lat układ hybrydowy plug-in stanie się dominującym rodzajem napędu na rynku samochodów flotowych, co z kolei zmniejszy emisję CO2 i NOx do środowiska” – skomentował dla Fleet News Richard Hamilton z firmy Zenith świadczącej usługi dla flot.
Liczby przedstawione przez brytyjską firmę Zenith pokazują, że 88 proc. ich klientów wybrało w 2015 roku silniki wysokoprężne. W 2016 liczba ta spadła do 73 proc. W tym samym okresie udział samochodów z silnikiem benzynowym wzrósł z 9 proc. do 21 proc.
„Samochody z napędem hybrydowym zwiększyły swój udział z 2 proc. w 2015 roku do 3 proc. w 2016. Auta hybrydowe plug-in z 1 do 3 proc. Rynek flotowy systematycznie rezygnuje z silników zasilanych olejem napędowym na rzecz hybryd i samochodów napędzanych benzyną” – dodaje Hamilton.
Samochody elektryczne nadal nie stanowią mocnej pozycji na rynku, nie są również alternatywą dla samochodów z silnikami Diesla. Natomiast – zdaniem przedstawiciela firmy Zenith – mogą stanowić opcję do rozważenia przez posiadaczy samochodów z silnikiem benzynowym.
Wyniki badań zaprezentowane przez Fleet News pokazują, że ponad połowa brytyjskich flot (56 proc.) posiada lub zamierza posiadać w ciągu najbliższych trzech lat – oprócz modeli zasilanych olejem napędowym i benzyną – samochody z napędem alternatywnym.
„Na rynku obserwujemy efekt "push and pull". Z jednej strony pojazdy z napędem alternatywnym mają coraz bardziej atrakcyjne ceny, z drugiej pojawiła się presja walki o lepszą jakość powietrza i mniejszą ilość zanieczyszczeń emitowanych przez diesle” – skomentował Shaun Sadlier, Arval BNP Paribas Group.
Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, od stycznia do czerwca 2017 roku najczęściej rejestrowanym samochodem hybrydowym był ponownie Auris Hybrid, który zanotował 2255 rejestracji. Na drugim miejscu znalazł się nowy crossover Toyota C-HR Hybrid, który zadebiutował na rynku w styczniu 2017, zaś od września 2016 był dostępny w przedsprzedaży. Egzemplarze tego modelu zostały zarejestrowane 2232 razy. Trzecie i czwarte miejsce także należą do Toyoty – RAV4 Hybrid (1346 egz.) i Yarisa Hybrid (1173 egz.). Na 5. i 6. pozycji uplasował się SUV Lexus NX (336 egz.) i Lexus CT (270 egz.), a Lexus RX zajął 8. miejsce (209 egz.). Jedyne dwa modele innego producenta niż Toyota Motor Corporation, które znalazły się w pierwszej dziesiątce, to Kia Niro na 7. miejscu (2017 egz.) i Hyundai IONIQ (107 egz.). 10. miejsce zajął Prius (90 egz.).