Tech
23-12-2020
Pobierz DOC
Choć w czasie jazdy telefon powinien spokojnie leżeć w schowku lub na bezprzewodowej ładowarce, nie oznacza to, że musimy rezygnować z funkcji smartfona, które ułatwiają lub umilają nam jazdę. Relacja urządzenia mobilnego z samochodem nigdy nie była tak bliska i choć wbudowane systemy multimedialne są rozwijane z generacji na generację, coraz więcej użytkowników po prostu woli podłączyć telefon i korzystać z dobrodziejstw Apple CarPlay lub Android Auto. Jakie aplikacje warto mieć na swoim smartfonie, by wykorzystać potencjał tej funkcji, dostępnej w modelach Lexusa?
Telefon i samochód. Jeszcze kilka lat temu mało kto spodziewał się, że te dwa światy zostaną połączone w tak skuteczny, wygodny i bezpieczny sposób. Integracja urządzeń mobilnych z autami przeszła długą drogę, od prostych zestawów głośnomówiących, aż do teraz, gdy nowe samochody mają bezprzewodowe ładowarki, a system multimedialny łączy się ze smartfonem, dając dostęp do niezliczonych aplikacji, map, serwisów streamingowych i innych funkcji przydatnych w trasie.
Apple CarPlay i Android Auto są rozwijane od paru lat, ale tak naprawdę dopiero od niedawna oferują wartą uwagi paletę funkcji. Choć aplikacje wspierające Apple CarPlay i Android Auto powstają głównie z myślą o kierowcach ze Stanów Zjednoczonych, polscy developerzy oprogramowania świetnie radzą sobie na tym rynku i oferują już pokaźny wachlarz „appek” dla rodzimych klientów. Jakie aplikacje warto więc zainstalować na swoim smartfonie, by wykorzystać potencjał Apple CarPlay i Android Auto?
Google Maps, AutoMapa czy NaviExpert – nawigacja zewnętrznej firmy to coś, na co czekali użytkownicy iPhonów. Choć Android Auto nie oferuje jeszcze możliwości instalacji tego typu aplikacji (ma „wbudowane” Google Maps), fani urządzeń z logiem jabłka mogą wybierać spośród różnych programów, które są już kompatybilne z samochodowym interfejsem. Oznacza to, że nie jesteśmy skazani na Mapy Apple, które w Europie radzą sobie przeciętnie. Nie musimy również wybierać Google Maps, jeśli nie odpowiada nam jego sposób nawigowania. W AppStore są dostępne alternatywy w postaci polskich AutoMapy czy NaviExpert. Te programy mają swoich zwolenników, a zdaniem wielu kierowców, względem Google Maps wyróżniają się lepszym planowaniem trasy i pomocnymi funkcjami, takimi jak informowanie o ograniczeniach prędkości. NaviExpert wskazuje również płatne parkingi i pozwala dokonać płatności w aplikacji, a AutoMapa wskaże kierowcom wysokość tuneli i tonaż dróg. W Lexusie raczej się nie przyda, ale udowadnia to, że Google Maps wcale nie dla każdego musi być najlepszą opcją.
Yanosik – tej aplikacji nie trzeba przedstawiać kierowcom, którzy pokonują tysiące kilometrów miesięcznie. Z jej dobrodziejstw mogą również skorzystać ci, którzy wybierają się w trasy tylko raz na jakiś czas. Wszystko zaczęło się od możliwości informowania innych kierowców o policyjnych patrolach. Z czasem Yanosik stał się również aplikacją do nawigacji i informującą o utrudnieniach, wypadkach i robotach drogowych, które napotykamy na drodze. Całość bazuje na raportach innych użytkowników i od lat sprawdza się bardzo dobrze. Choć polski program może służyć do nawigacji, ujęliśmy go w osobnym podpunkcie, ze względu na jego znacznie szersze możliwości i zastosowanie, które doceniło wielu zawodowych kierowców. Obecnie Yanosik jest dostępny dla urządzeń Apple, ale producent pracuje już nad wersją, która będzie kompatybilna z Android Auto.
TuneIn Radio – mało popularna aplikacja pozwoli zanurzyć się w świat muzyki, ale nie należy do kategorii typowych serwisów streamingowych. Jeśli w trasie lubicie słuchać radia, ale wasza ulubiona rozgłośnia nie jest ogólnopolska, jest bardzo duża szansa, że możecie jej słuchać przez internet. TuneIn Radio gwarantuje dostęp do około 100 000 stacji radiowych z kilkudziesięciu krajów. Chcecie odkryć nową muzykę? A może lubicie słuchać czegoś więcej niż zautomatyzowanej playlisty? TuneIn Radio służy dostępem do (dosłownie) całego świata radiowych stacji. Są rozgłośnie krajowe, ale i lokalne, które dzięki aplikacji możecie mieć zawsze przy sobie. Dzięki wzorowej integracji z Apple CarPlay i Android Auto, słabnący sygnał FM nie będzie już problemem. Jest jeszcze jedna zaleta – jakość dźwięku. Fale, na których są nadawane stacje radiowe, są podatne na zakłócenia, a ich specyfika sprawia, że często dociera do nas dźwięk o kiepskiej jakości. Dzięki aplikacjom takim jak TuneIn Radio możemy delektować się ulubionym radiem, które będzie brzmiało jeszcze lepiej. Bez wątpienia w Lexusie z systemem audio Mark Levinson jakość dźwięku ma ogromne znaczenie.
Audioteka, Audible – doskonale wyciszone wnętrze Lexusa, adaptacyjny tempomat ustawiony na przepisową prędkość i długa trasa przed nami. Niektórzy nie wyobrażają sobie podróży bez słuchania audiobooków lub podcastów. Tym razem pomocą służą serwisy takie jak polska Audioteka lub należący do Amazona Audible. Dzięki integracji z Apple CarPlay i Android Auto nie musimy rozstawać się z ulubionymi książkami również za kierownicą. Samochodowy interfejs aplikacji daje nam dostęp do swojej biblioteki w wygodny sposób. Nie musimy więc sięgać po telefon, by wybrać odpowiednią pozycję z naszych zbiorów. Również przewijanie tekstu jest możliwe za pomocą przycisków na kierownicy. Choć sama aplikacja jest darmowa, dostęp do audiobooków wymaga założenia konta i wykupienia abonamentu, podobnie jak w przypadku typowych serwisów streamingowych.
Apple CarPlay i Android Auto są cały czas dopracowywane, by połączenie smartfonu i systemu multimedialnego w samochodzie dawało jak największe możliwości. Chodzi jednak nie tylko o komfort, ale i o bezpieczeństwo. Niezależnie od tego, z jakich aplikacji korzystamy, warto pamiętać, by podczas jazdy skupiać uwagę na drodze.