Trailer już robi furorę, a już 19 grudnia premiera filmu “I just push the button”, w którym zobaczymy kulisy pracy Marcina Rybaka, czołowego fotografa motorsportu w obrazie Bartosza Rusieckiego. “Dwóch gości z Polski robi coś, co jest wyjątkowe nawet na skalę światową” - mówi Rybak o filmie.

 

Marcin Rybak to czołowy polski fotograf motorsportu. Od blisko dwóch dekad przemierza świat, by zrobić najlepsze zdjęcia m.in. rajdowych samochodów. Od 16 lat ma stałą akredytację fotograficzną FIA, czyli znajduje się w elicie w swoim fachu. Na jego zdjęciach mogliśmy podziwiać dominację Sebastienów z Francji, czyli Loeba i Ogiera, ale fotografował m.in. jak Toyota wracała po 18-letniej przerwie do WRC i w błyskawicznym tempie dojechała do czołówki. Toyota Yaris WRC zapewniła w 2018 roku japońskiej marce tytuł mistrzów świata producentów, a rok później Ott Tanak tym autem wywalczył mistrzostwa świata kierowców. Rajdowe gwiazdy Toyoty z ostatnich lat to też bohaterowie filmu.

Rajdy to sport wielu tajemnic i sekretów. Rybak jako fotograf rąbka tej tajemnicy może uchylić. W filmie “I just push the button” możemy zobaczyć, co się kryje za tytułowym naciskaniem przycisku migawki.

“Bartek Rusiecki zajmuje się tworzeniem filmów i jest pasjonatem rajdów. Nasze drogi spotkały się, gdy dołączył do mnie w czasie rajdu Monte Carlo 2018. To miał być krótki klip, a powstał 30-minutowy dokument o mojej pracy w jednym z najbardziej wymagających środowisk fotograficznych” - wyjaśnia Rybak, który zdjęcia robi w mroźnej Szwecji i w rozpalonym słońcem Meksyku. “W filmie zobaczycie drogę od logistyki związanej z wyjazdem po końcowy moment kiedy "naciskam guzik" i powstaje zdjęcie.” - dodaje.

O pracy fotografów dużo mówią największe gwiazdy WRC, ale też uznani dziennikarze rajdowi.

“Sposób, w jaki Bartek pokazał moją pracę, pozwala zrozumieć, że on i ja jesteśmy artystami, a nie rzemieślnikami w swoich dziedzinach. Zobaczycie, że dwóch gości z Polski robi coś, co jest wyjątkowe nawet na skalę światową. Moja fotografia to nie fotoreportaż, ale prawdziwa fotografia. Bartka spojrzenie oraz ujęcia wyciągają detale i subtelności bez udawania czy gry. Takiego filmu do tej pory nie było na świecie.” - zachwyca się Rybak.

Film miał zamkniętą premierę 14 grudnia w Gdyni, gdy obejrzeli go specjalnie zaproszeni goście obu twórców. Od 19 grudnia film będzie dostępny online.