Ott Tänak zdobył w Rajdzie Walii maksymalną liczbę punktów i powiększył przewagę nad głównymi rywalami na dwie rundy przed końcem sezonu WRC. Było to jego szóste zwycięstwo za kierownicą Toyoty Yaris WRC w tym sezonie.

Trudne, deszczowe warunki, odwołany jeden z niedzielnych odcinków specjalnych, trzy dni wyczerpującej rywalizacji na dystansie blisko 310 km – z niezwykle wymagającym Rajdem Walii najlepiej poradzili sobie kierowcy Toyoty. Yarisy WRC znajdowały się na czele tabeli wyników od startu do mety. Najpierw prowadził Kris Meeke, a w piątkowe popołudnie pozycję lidera zajął Tänak i nie oddał jej do samego końca. W niedzielę Estończyk ponownie potwierdził, że jest w tym sezonie w najlepszej dyspozycji, wygrywając dodatkowo punktowany Power Stage.

„To niesamowite uczucie. Wiele osób stoi za tym sukcesem i zdobycie maksymalnej liczby punktów wynagradza trudy. Podczas Power Stage’u w pełni zaufałem Yarisowi. Wiedziałem, że muszę wykorzystać każdą okazję, bo w walce o tytuł każdy punkt ma znaczenie. Przed nami jeszcze dwie rundy i nic nie jest przesądzone, więc musimy pozostać skoncentrowani” – skomentował Ott Tänak.

Estoński kierowca na dwa rajdy przed końcem sezonu ma 28 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej kierowców. Do zdobycia jest maksymalnie 60 punktów w Katalonii i Australii.

„Ott wykonał perfekcyjną robotę. To jeden z najtrudniejszych rajdów, ale on kontrolował sytuację, będąc cały czas pod niesamowitą presją. Moje serce jeszcze się nie uspokoiło po szalonym Power Stage’u. Ott jest blisko mistrzostwa i zdaję sobie sprawę, że wcale nie będzie mu teraz łatwiej. Kris zdobył dla nas ważne punkty do klasyfikacji generalnej producentów. Pozostały nam dwa rajdy, więc wciąż musimy ciężko pracować” – powiedział Tommi Mäkinen, szef zespołu Toyota Gazoo Racing WRT.

Toyota bliżej liderów

Zwycięstwo Tänaka oraz czwarte miejsce Krisa Meeke’a oznacza, że Toyota wyniosła z tej rundy najwięcej punktów ze wszystkich producentów i ma realne szanse na obronę tytułu. Japońska ekipa zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą ośmiu punktów do liderów.

„Prowadziłem w rajdzie, a zająłem czwarte miejsce, co jest nieco rozczarowujące, ale jestem zadowolony. Warunki były trudne, a my wiele nie straciliśmy. Brakowało nam nieco tempa w sobotę, lecz zdobyliśmy ważne punkty dla zespołu, więc to był dobry weekend” – podkreślił Kris Meeke.

Kolejna runda sezonu, Rajd Katalonii, jest zaplanowana na 25-27 października. To wyjątkowa impreza w kalendarzu WRC, bo po pierwszym dniu na szutrze mechanicy mają 75 minut na przebudowanie aut do specyfikacji asfaltowej – na takiej nawierzchni ścigają się kierowcy w dwóch kolejnych dniach.

Wyniki Rajdu Walii:

  1. Ott Tänak/Martin Järveoja (Toyota Yaris WRC) 3h00m58.0s
  2. Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC) +10.9s
  3. Sébastien Ogier/Julien Ingrassia (Citroën C3 WRC) +23.8s
  4. Kris Meeke/Seb Marshall (Toyota Yaris WRC) +35.6s
  5. Elfyn Evans/Scott Martin (Ford Fiesta WRC) +48.6s
  6. Andreas Mikkelsen/Anders Jaeger-Amland (Hyundai i20 Coupe WRC) +58.2s
  7. Pontus Tidemand/Ola Fløene (Ford Fiesta WRC) +5m23.8s
  8. Craig Breen/Paul Nagle (Hyundai i20 Coupe WRC) +9m25.0s
  9. Kalle Rovanperä/Jonne Halttunen (Škoda Fabia R5 Evo) +10m51.1s
  10. Petter Solberg/Phil Mills (Volkswagen Polo GTI R5) +11m36.1s