Na wąskich i krętych drogach Rajdu Korsyki Ott Tänak oraz zespół Toyota Gazoo Racing World Rally Team będą bronić przewagi w klasyfikacjach generalnych mistrzostw świata. Estończyk przed rokiem był w tej imprezie drugi.

 

Po trzech rajdach Ott Tänak (Toyota Yaris WRC) jest liderem klasyfikacji generalnej kierowców z przewagą czterech punktów nad sześciokrotnym mistrzem świata Sebastienem Ogierem. Estończyk jako jedyny kierowca kończył wszystkie rajdy w czołowej trójce - był trzeci w Monte Carlo, wygrał w Szwecji, a w Meksyku dojechał na drugim miejscu. Na Korsyce liczy na podtrzymanie tej passy.

“Będę ruszał na trasę jako pierwszy, a w rajdzie asfaltowym to duża przewaga, bo będę miał czystą drogę. W przeszłości z Rajdem Korsyki miałem nie po drodze, ale przed rokiem w pierwszym starcie Toyotą Yaris WRC dojechaliśmy na drugim miejscu. Wiemy, że to auto świetnie spisuje się na asfaltowych drogach i wierzę, że tak będzie też teraz.” - powiedział Tänak.

Rajd Korsyki zwykło się określać jako “Rajd 10 tysięcy Zakrętów”, choć tak naprawdę jest ich o wiele więcej. Drogi są nie tylko kręte, ale i wąskie - z jednej strony są skaliste zbocza, z drugiej przepaść. Najmniejszy błąd może odebrać szansę na dobry rezultat. Dodatkowo, asfalt jest chropowaty, a odcinki dłuższe niż podczas innych asfaltowych imprez w sezonie, więc wyzwaniem dla zespołów jest też zużycie opon.

“To rajd pełen wyzwań. Pamiętam go doskonale z czasów, gdy sam startowałem. Wszyscy nasi kierowcy nie raz pokazywali, że potrafią jechać tu bardzo szybko. Kluczem jest właściwe ustawienie samochodu. Odcinki są długie i kręte, więc musisz bardzo ufać maszynie, bo inaczej stracisz mnóstwo czasu. W tym roku będzie to szczególnie istotne w piątek, gdy nie ma serwisu w połowie dnia i nic nie można poprawić.” - mówi Tommi Mäkinen, szef zespołu Toyota Gazoo Racing WRT.

W porównaniu z poprzednimi latami trasa zmieniła się aż w 75 procentach. Rajd Korsyki zacznie się w Porto-Vecchio na południu wyspy i w tej okolicy odbędą się piątkowe odcinki specjalne. W sobotę kierowcy przeniosą się na północny wschód Korsyki na sześć odcinków specjalnych, a w niedzielę do przejechania pozostaną dwie próby. Metę zaplanowano w Calvi. Przez trzy dni kierowcy pokonają w sumie 347 km odcinków specjalnych.

“Podobają mi się zmiany trasy, bo część odcinków pokrywa się z tymi z 2015 roku, gdy tutaj triumfowałem. Mam za sobą dobre testy, więc z optymizmem patrzę na ten start” - mówi Jari-Matti Latvala.

Na liście zgłoszeń jest aż 96 załóg, w tym 10 w autach klasy WRC najnowszej generacji. Na starcie staną też dwie polskie załogi. Łukasz Pieniążek z Kamilem Hellerem rywalizują w klasie WRC2 Pro, a rozpoczynający sezon Kajetan Kajetanowicz z Maciejem Szczepaniakiem w WRC2.