Doświadczenie zebrane na torze, wpływy Lexusa LFA i elementy z karbonu wykonane z doskonałą precyzją - Lexus RC F Track Edition skrywa pod nadwoziem wiele ciekawych tajemnic. Pierre-Olivier Millette, Lexus Europe Program Manager odsłania przed nami kilka z nich.
Więcej, niż można by się spodziewać
O nowym Lexusie RC F Track Edition Pierre-Olivier Millette opowiedział przedstawicielom brytyjskiego oddziału marki. Już na wstępie przedstawił, czym ten model wyróżnia się na tle konkurencji. „W RC F Track Edition najbardziej cenię to, że oferuje więcej niż zwykle możemy się spodziewać w autach tego segmentu. To po części zasługa tylnego skrzydła z włókna węglowego i podobnych elementów, ale nie tylko. Pod nadwoziem tego auta znalazło się wiele części, które czynią ten samochód wyjątkowym. To zaskakujące, ile elementów zostało stworzonych specjalnie dla niego” - wyjaśnia Millette.
O 80 kg mniej
Jedną z głównych cech odróżniających Lexusa RC F Track Edition od standardowej odmiany modelu jest dużo niższa masa. Inżynierom udało się odchudzić auto i to niemało, bo około 80 kilogramów. Pierre-Olivier Millette zdradza, co umożliwiło taką redukcję. „Zaczęliśmy od wyznaczenia celu i dopiero wtedy zadecydowaliśmy, co możemy zrobić, by go osiągnąć. W przypadku Lexusa RC F Track Edition oszczędziliśmy wiele kilogramów dzięki zastosowaniu tytanowego wydechu i wielu elementów z karbonu. Inżynierowie odjęli kilka gramów w jednym miejscu, kolejnych kilka w innym i w efekcie całe auto stało się o wiele lżejsze” - mówi.
We współpracy z firmami BBS i Michelin
Wspominając o kuracji odchudzającej, jaka dotknęła coupé Lexusa, nie sposób nie wspomnieć o lekkich kołach i węglowo-ceramicznych tarczach hamulcowych. Ich zastosowanie sprawiło, że auto ma mniejszą masę nieresorowaną, a to z kolei poprawia komfort jazdy i osiągi. „Koła RC F Track Edition zostały stworzone specjalnie dla tego modelu. To obręcze BSS z kutego aluminium, które powstają w Japonii. Chociaż BBS jest niemiecką firmą, swoje wyczynowe, kute felgi produkuje właśnie w ojczyźnie Lexusa. To była dobra współpraca, bowiem ich podejście pasuje do naszej rzemieślniczej filozofii Takumi - tłumaczy Pierre-Olivier Millette. Wszystkie Lexusy RC F otrzymały również ogumienie opracowane przez Lexusa i firmę Michelin. „Opony we wszystkich RC F-ach zostały stworzone specjalnie dla tego modelu. Celem było stworzenie wszechstronnego ogumienia, które zapewni przyczepność i przewidywalność w każdych warunkach, tak na torze, jak i na drodze i przy okazji nie będzie się zbyt szybko zużywało. To całkiem trudne zadanie” - przyznaje przedstawiciel Lexusa.
Jeszcze lepsza aerodynamika
Lexus RC F Track Edition zwraca również uwagę muskularnym nadwoziem. Ale nie chodzi tutaj jedynie o wygląd. „Nieznaczne zmiany, jakie wprowadziliśmy w Lexusie RC F w ostatnim roku zakończyły się w rzeczywistości sporymi modyfikacjami dotyczącymi aerodynamiki, a przede wszystkim przepływu powietrza wokół auta. Udało nam się ograniczyć jego opór i poprawić docisk z przodu i z tyłu samochodu. Ten proces był dalej kontynuowany właśnie w wersji Track Edition” - podkreśla Millette. Przy pracach nad autem wykorzystano tunel aerodynamiczny, który znajduje się w Toyota City w Japonii. To w nim powstawał Lexus RC F Track Edition i inne sportowe auta marki.
Tylne skrzydło jak dzieło sztuki
Na właściwości aerodynamiczne wersji Track Edition bardzo ciężko pracuje spore tylne skrzydło. I daje o 26 kg dodatkowego docisku aerodynamicznego więcej, niż aktywny tylny spojler standardowej odmiany RC F. A do tego jest elementem stworzonym z najwyższą dbałością o detale „Tylne skrzydło z włókna węglowego to szczególne dzieło sztuki” - tłumaczy Pierre-Olivier Millette. „Zostało opracowane przez konkretnego dostawcę, który potrafi dostarczyć tylko określoną liczbę takich elementów, bo każdy jest ręcznie robiony. Na lotkach po jego bokach można zobaczyć literę „F”. Taki wzór udało się uzyskać dzięki układaniu włókna w odpowiednim kierunku. To niesamowite, co można osiągnąć przy pomocy tego materiału”.
RC F Track Edition jak Lexus LFA
Przedstawiciel Lexus Europe tłumaczy również, jak na przestrzeni lat zmieniła się charakterystyka karbonu stosowanego w samochodach sportowych. „Wiele doświadczeń dały prace nad Lexusem LFA, w którym włókno węglowe było szeroko stosowane. Ale technologia poszła do przodu. Popatrzmy na maskę RC F-a Track Edition. W przeszłości można by było dostrzec na niej pewne niedoskonałości w ułożeniu włókien, co dawniej było naturalne, bo karbon jest bardzo wymagającym materiałem. Ale obecnie wszystkie egzemplarze Lexusa RC F Track Edition z którymi miałem styczność są nieskazitelne. Myślę, że udało się doprowadzić ten proces do perfekcji”.
Doświadczenie zebrane na torze
Przy pracach nad limitowaną edycją modelu RC F nieocenione okazało się również doświadczenie zebrane w czasie startów torowej odmiany coupé Lexusa, czyli RC F GT3. Program wyścigowy pomógł w ograniczeniu masy, ale nie tylko.
„Inżynierowie korzystali z danych telemetrycznych zebranych w czasie sezonów wyścigowych, by zobaczyć jak auto zachowuje się w różnych warunkach i na tej podstawie dostroić wersję Track Edition. Zebraliśmy doświadczenia na najsłynniejszych torach i od najlepszych kierowców i wykorzystaliśmy je do prac nad autem” - mówi Millette.
„Niektórzy mogą kwestionować sens programów wyścigowych. Ale jeśli przyjrzymy się lepiej naszym działaniom z autami GT3, które czerpią wiele z ich drogowych odpowiedników, zobaczymy, że technologia przemieszcza się tutaj w obie strony” - podsumowuje.
Lexus RC F Track Edition - dla kogo?
Już sama nazwa i wygląd Lexusa RC F Track Edition sugerują, że to auto, które ma sprawdzić się na torze wyścigowym. Ale Pierre-Olivier Millette podkreśla, że samochód swobodnie nadaje się również do jazdy na codzień. „Tworząc to auto byliśmy świadomi, że osoby, które zainteresuje nie kupią go po to, by stał w garażu. Nie będą tylko na niego patrzeć. Będą chcieli jeździć nim po zwykłych drogach. To auto, które będzie robiło niezłe przebiegi. Dlatego opracowaliśmy RC F-a Track Edition tak, by sprawdzał się w codziennej jeździe”.
Edycja limitowana
RC F Track Edition to ekskluzywny samochód. Jego produkcja będzie limitowana. Milette zdradza, że w tej chwili trwają debaty nad tym, jak ten limit będzie dokładnie wyglądał. „Zwykle auta tego typu trafiają do stałych klientów Lexusa, ale nie stawiamy granic i każdy może kupić to auto. Niemniej sprzedaż wersji Track Edition będzie stanowiła tylko ułamek ogólnej sprzedaży modelu RC F w Europie, więc każdy, kto zdobędzie auto w tej wyjątkowej wersji będzie szczęściarzem” - podsumowuje.