Ott Tänak po pasjonującej walce wywalczył miejsce na podium dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing, a Jari-Matti Latvala i debiutujący w Yarisie WRC Kris Meeke zajęli miejsca w pierwszej szóstce Rajdu Monte Carlo.

 

Rozgrywana we francuskich Alpach impreza należy do najtrudniejszych w kalendarzu. Zmienne warunki pogodowe zmuszają do ryzykownych decyzji podczas wyboru opon. Nie inaczej było w tym roku. Impreza świetnie zaczęła się dla Otta Tänaka, który po czwartkowych wieczornych próbach był liderem rajdu. Estończyk w piątek przebił oponę, musiał wymienić koło na trasie siódmego odcinka specjalnego, przez co stracił ponad dwie minuty i zsunął się na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej.

Tänak ambitnie walczył do końca imprezy. Wygrał sześć odcinków specjalnych z rzędu w sobotę i niedzielne przedpołudnie i wspiął się na trzecią lokatę, którą utrzymał do końca imprezy. Było to jego trzecie podium Rajdu Monte Carlo z rzędu, a także trzecie podium dla Toyoty Yaris WRC.

W walce o podium brał udział jeszcze Jari-Matti Latvala, ale ostatecznie ukończył rywalizację na piątym miejscu. Debiutujący w zespole TOYOTA GAZOO Racing Kris Meeke stracił kilka minut przez przymusowe wymiany kół, ale dojechał na szóstym miejscu, a do tego wygrał kończący rajd i dodatkowo punktowany “Power Stage”. Kierowcy Yarisów WRC byli najszybsi na ośmiu z 16 odcinków Rajdu Monte Carlo.

„W poprzednim sezonie wywalczyliśmy mistrzostwo świata producentów w swoim ledwie drugim roku startów w WRC. Cały zespół pracował nad tym, byśmy od pierwszych kilometrów tego sezonu byli szybcy i konkurencyjni. Rywale są szybsi i mocniejsi niż kiedykolwiek wcześniej, warunki na trasie często się zmieniały, więc to był naprawdę wymagający Rajd Monte Carlo. Nasze trzy załogi walczyły bardzo ambitnie i sprawiły, że to był bardzo ekscytujący rajd. Ott i Martin pokazali niesamowity hart ducha. Mimo sporych strat czasowych spowodowanych przebitą oponą, wygrali siedem odcinków specjalnych i zajęli trzecie miejsce. Jari-Matti i Miikka przejechali spokojny rajd i zajęli piąte miejsce. Kris i Seb pokazali niesamowitą prędkość na Power Stage’u i cieszyli się pierwszym startem w Yarisie WRC. Ich wspaniała jazda to dowód na to, że możemy oczekiwać świetnych wyników w tym sezonie. Niezawodny samochód i zespołowa praca sprawiły, że poczułem chęć walki o tytuły i w tym roku” – powiedział Shigeki Tomoyama, prezes GAZOO Racing.

„To był świetny finisz rajdu i dobry wynik dla naszego zespołu, bo zdobyliśmy wiele punktów w mistrzostwach świata. Byliśmy najszybsi na ośmiu z 16 odcinków specjalnych, co pokazuje, jak mocny mamy samochód. Zaimponowała mi jazda Krisa, dla którego był to pierwszy rajd za kierownicą Yarisa WRC. To był sygnał ostrzegawczy, by go nie lekceważyć w tym sezonie” – dodał Tommi Mäkinen, szef zespołu TOYOTA GAZOO Racing WRT.

„Cieszę się z miejsca na podium. Po piątkowych stratach czasowych nie miałem na nie zbyt wielkich nadziei. Jestem zaskoczony, jak wiele odrobiliśmy na względnie suchym asfalcie. Mieliśmy dobre tempo w niedzielne przedpołudnie, potem już tylko pilnowaliśmy naszej pozycji. Jestem zadowolony z pracy całego zespołu, moich szpiegów lodowych i samochodu. Wykonaliśmy świetną pracę w sobotę i niedzielę. Mamy powody do dumy” – ocenił Ott Tänak.

„To była zacięta walka przez cały weekend, ale muszę przyznać, że nie byłem w najlepszej formie. Jestem rozczarowany, że nie dowiozłem czwartego miejsca. Zdałem sobie sprawę, że popełniłem błąd podczas testów i wybrałem złe ustawienia na ten rajd. Przez to samochód był zbyt podsterowny, a ja nie miałem wystarczającej odwagi, by jechać jeszcze szybciej. Mieliśmy weekend bez błędów, zdobyliśmy punkty, a to też jest ważne na początku sezonu. Wiemy, że to auto stać na wygrywanie” – zapewnił Jari-Matti Latvala.

„W imponującym stylu zakończyliśmy nasz pierwszy start w barwach TOYOTA GAZOO Racing. Wygraliśmy tylko jeden odcinek specjalny przez cały rajd, ale dokonaliśmy tego, gdy to liczyło się szczególnie. Inni kierowcy walczyli do ostatnich metrów o pozycje, więc uzyskać od nich lepszy czas i zdobyć dodatkowe pięć punktów jest świetne. Mieliśmy problemy techniczne, które wpłynęły na nasz wynik. Czwarte miejsce było w naszym zasięgu, ale i tak pokazaliśmy naszą prędkość. Bardzo dobrze czuję się za kierownicą Yarisa WRC. Wszystko się dla mnie dobrze zaczęło, ale to dopiero pierwszy rajd. Muszę utrzymać koncentrację i już czekam na Rajd Szwecji” – skomentował Kris Meeke.

Wyniki Rajdu Monte Carlo:

1 Sebastien Ogier/Julien Ingrassia (Citroën C3 WRC) 3h21m15,9s

2 Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC) +2,2s

3 Ott Tänak/Martin Järveoja (Toyota Yaris WRC) +2m15,2s

4 Sebastien Loeb/Daniel Elena (Hyundai i20 Coupe WRC) +2m28,2s

5 Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila (Toyota Yaris WRC) +2m29,9s

6 Kris Meeke/Seb Marshall (Toyota Yaris WRC) +5m36,2s

7 Gus Greensmith/Elliott Edmondson (Ford Fiesta R5) +13m04,6s

8 Yoann Bonato/Benjamin Boulloud (Citroën C3 R5) +13m56,5s

9 Stephane Sarrazin/Jacques-Julien Renucci (Hyundai i20 R5) +14m06,8s

10 Adrien Fourmaux/Renaud Jamoul (Citroën C3 R5) +16m03,4s

Co dalej w WRC?

Drugą rundą rajdowych mistrzostw świata będzie Rajd Szwecji (14-17 lutego). To jedyna impreza rozgrywana na śniegu i lodzie. Kierowcy korzystają tam ze specjalnych opon z tzw. długim kolcem, a trasa wytyczana jest pomiędzy wysokimi śnieżnymi bandami. To w Rajdzie Szwecji w 2017 roku prowadzony przez Latvalę Yaris WRC zwyciężył w swojej pierwszej imprezie. W tym roku po raz pierwszy na starcie staną aż cztery Toyoty Yaris WRC. W dodatkowym samochodzie pojedzie dwukrotny mistrz świata, Marcus Grönholm.