Czy Fernando Alonso poprowadzi prototyp LMP1 Toyoty w przyszłorocznym wyścigu Le Mans? Jak podaje Motorsport.com, Toyota rozmawia ze słynnym kierowcą o współpracy.

Fernando Alonso wyjawił, że ma zamiar zdobyć „Potrójną Koronę”, nieoficjalne trofeum, na które składa się zwycięstwo w wyścigach GP Monaco F1, Le Mans 24h oraz Indianapolis 500. Hiszpański kierowca zamierza powtórzyć wyczyn Grahama Hilla z lat 60. Wiele wskazuje na to, że zespołem, który mu to umożliwi, będzie TOYOTA GAZOO Racing, startująca w Mistrzostwach Świata Wyścigów Długodystansowych 1000-konnym prototypem TS050 Hybrid.

Rob Leupen, dyrektor zespołu wyścigowego Toyoty, powiedział w wywiadzie dla Motorsport.com: „Jesteśmy zawsze zainteresowani rozmowami z topowymi kierowcami, a Pascal Vasselon, dyrektor techniczny TOYOTA GAZOO Racing, ma dobre relacje z Fernando jeszcze od czasów Formuły 1”.

„Nie możemy powiedzieć więcej, gdyż zbyt wiele spraw zostało jeszcze do rozstrzygnięcia” – dodał Leupen.

Szef zespołu McLarena, Zak Brown, wyjawił, że rozmawiał z Alonso o Le Mans i dał mu wstępną zgodę na udział w słynnym wyścigu długodystansowym. Najważniejsza runda World Endurance Championship nie koliduje w 2018 roku z kalendarzem Formuły 1.

Toyota bierze udział w FIA World Endurance Championship od reaktywacji tej serii w 2012 roku. Zespół TOYOTA GAZOO Racing zadebiutował w Le Mans za kierownicą hybrydowego bolidu TS030 Hybrid. W 2014 roku samochód następnej generacji, TS040 Hybrid, przyczynił się do zdobycia podwójnego mistrzostwa świata – w klasyfikacji producentów dla Toyoty i w klasyfikacji kierowców dla Sebastiena Buemiego oraz Anthony’ego Davidsona. W ciągu 6 sezonów kierowcy TOYOTA GAZOO Racing dwukrotnie zajęli w Le Mans 2. miejsce i trzykrotnie stanęli na podium.

 Źródło:motorsport.com