Rozpoczynając seryjną produkcję kultowego modelu LFA, Lexus postanowił podkreślić jego elitarność, ograniczając liczbę wyprodukowanych egzemplarzy do zaledwie 500. Ale dokąd takim supersamochodem pojechać na przegląd?

Europejskie LFA Centre of Excellence mieści się Kolonii w Niemczech, w siedzibie Toyota Motorsport GmbH (TMG) – ośrodku, w którym powstają m.in. wyścigowe bolidy japońskiego koncernu. To właśnie tu trafiają na okresowe przeglądy znajdujące się w różnych krajach naszego kontynentu Lexusy LFA.

Jak wyjaśnia szef warsztatu Peter Dresen, LFA serwisuje się według tych samych zasad, jak inne modele Lexusa, jednak pewne czynności są bardziej skomplikowane i wymagają większego nakładu pracy ze względu na trudniejszy dostęp, jak w autach wyścigowych. Przegląd jest bardzo drobiazgowy – sprawdzenie stanu zawieszenia, układu kierowniczego i innych ważnych elementów wymaga zdjęcia skrywających je paneli.

Szczególną uwagę poświęca się hamulcom. Po zdemontowaniu klocków i tarcz ich stan jest sprawdzany wizualnie i przez dotyk, co pozwala wykryć ewentualne pęknięcia węglowo-ceramicznego materiału. W razie wątpliwości elementy można prześwietlić promieniami Roentgena. Stopień zużycia określa się przez zważenie.

Oczywiście przegląd obejmuje prace takie jak wymiana oleju oraz filtrów oleju, powietrza i klimatyzacji, ale towarzyszą im czynności diagnostyczne z użyciem zaawansowanych przyrządów. Na przykład do zbiorniczka płynu hamulcowego wkłada się specjalny elektroniczny czujnik pozwalający sprawdzić, czy płyn nie jest zanieczyszczony wodą. Działaniem szczególnym dla LFA jest drobiazgowa weryfikacja stanu karoserii wykonanej z kompozytów zbrojonych włóknem węglowym.

Po zakończeniu przeglądu czy napraw wykonywane są trzy jazdy próbne. Pierwsza na terenie zakładu, jeszcze przed założeniem paneli chroniących podwozie – ich montaż zajmuje około dwóch godzin, więc lepiej uprzednio sprawdzić, czy nie są potrzebne jakieś poprawki. Druga jazda próbna odbywa się na dystansie 3-4 km, po czym, po rozgrzaniu potężnego silnika V10, przychodzi pora na ostateczną próbę na autostradzie.

Centrum opiekuje się wszystkimi 38 egzemplarzami LFA, znajdującymi się na terenie Europy. Niektórzy właściciele sami przyjeżdżają do Kolonii, jednak większość powierza przeglądy lokalnym salonom Lexusa, do których wówczas dojeżdżają specjaliści Centrum. Z usług ośrodka korzystają również posiadacze LFA zza oceanu, którzy przybywają do Europy ze swymi autami, by pojeździć po niedalekim sławnym torze Nürburgring.

 

Źródło: http://blog.lexus.co.uk