W wywiadzie dla portalu wardsauto.com wiceprezes Lexus International Mark Templin podsumowuje bezprecedensowe wyniki sprzedaży firmy w minionym roku i przewiduje dalszy wzrost wyników w roku bieżącym.
Japoński producent samochodów luksusowych zamknął rok 2015 rekordową sprzedażą 652 tysięcy samochodów, w porównaniu do 582 tys. rok wcześniej. Firma spodziewa się dalszego wzrostu w roku bieżącym.
„Nie jesteśmy zachłanni, nie chcemy rosnąć ponad miarę, ale będziemy się rozwijać rok po roku” – mówi Templin i ocenia, że po imponującym, 12-procentowym skoku w roku 2015, tegoroczny wzrost globalnej sprzedaży ustabilizuje się na około 3% wobec sytuacji na rynkach azjatyckich. Według prognoz Toyota Motor Corporation, macierzystego koncernu Lexusa, rynek w Tajlandii może się skurczyć o 10%, na sytuację może też wpłynąć spowolnienie sprzedaży w Chinach, jednak pozostałe rynki powinny odnotować wzrost.
Według Templina rynek chiński, na którym w ubiegłym roku Lexus sprzedał rekordową liczbę 100 tysięcy pojazdów, będzie się wciąż rozwijał, choć nieco wolniej. – „Dość trudno przewidzieć, co przyniesie tam przyszłość, na przykład jak zmienią się przepisy dotyczące emisji” – zauważa Templin – „W krótkiej perspektywie musimy zachować pewną ostrożność”.
Templin uważa, że Europa, gdzie w 2015 r. firma odnotowała 20-procentowy wzrost ze sprzedażą 64 tys. samochodów, pozostanie jasnym punktem. Ubiegłoroczne wzrosty objęły zarówno Europę Zachodnią, jak i Środkową oraz Wschodnią, a sytuacja pozwala spodziewać się wzrostu sprzedaży do 100 tysięcy aut w roku 2020.
Optymistycznie nastraja również sprzedaż w USA. – „Uważamy, że Ameryka Północna ma przed sobą kilka dobrych lat” – mówi Templin – „Sprzedaż będzie rosnąć wolniej, ale wciąż pozostanie na rekordowym poziomie”. W ubiegłym roku Lexus sprzedał w USA największą w historii liczbę samochodów – 344601. Motorami wzrostu były SUV NX i coupe RC, w tym roku liderem powinien być nowa generacja SUV-a RX.
Lexus będzie kontynuował ekspansję na nowe rynki. – „W tej chwili jesteśmy obecni na rynkach 93 krajów, podczas gdy firmy niemieckie działają w 140, więc mamy spory potencjał rozwoju” – zauważa Templin i precyzuje, że w kolejnych dwóch-trzech latach firma zamierza wejść na cztery nowe rynki, dbając o zachowanie odpowiedniej strategii. – „Mamy tylko jedną szansę zrobić dobre wrażenie, więc nie jest to tylko kwestia rozpoczęcia sprzedaży – trzeba zbudować niezbędną infrastrukturę i wybrać właściwych partnerów” – podkreśla wiceprezes Lexus International.
Źródło: http://wardsauto.com