Elektryfikacja branży motoryzacyjnej jest zasilana z coraz mocniejszej ładowarki. Producenci pokazują kolejne modele i snują odważne plany. Przyglądamy się temu, co w segmencie crossoverów i SUV-ów szykują dla nas znane marki luksusowe.

  Lexus UX 300e

Lexus dopiero co pokazał swoje pierwsze auto elektryczne, ale japońska marka zaufała energii gromadzonej w akumulatorach na długo zanim jej najwięksi konkurenci zaczęli myśleć o tworzeniu samochodów na prąd. To Lexus w 2004 roku jako pierwszy dał światu luksusowe auto z napędem hybrydowym - model RX 400h.

Pierwszym w pełni elektrycznym samochodem Lexusa jest odmiana miejskiego crossovera UX. Dostępne w salonach od ponad roku auto cieszy się dużą popularnością. Jest też jedynym z najtańszych i najmniejszych modeli w gamie japońskiego producenta. Lexus postępuje więc nieco inaczej niż niemiecka konkurencja, która zaczęła od pełnowymiarowych SUV-ów z napędem elektrycznym. Ale wybranie modelu UX wydaje się być rozsądnym posunięciem ze strony Japończyków. Niższa cena kompaktowego crossovera sprawia, że pierwszy elektryk Lexusa będzie bardziej przystępny. A miejski charakter samochodu dodatkowo pasuje do napędu zasilanego z wtyczki, bowiem w miastach łatwiej o odpowiednią infrastrukturę ładowania. Tym bardziej w krajach, w których jest ona mniej rozwinięta.

Lexus UX 300e będzie napędzany przez silnik elektryczny o mocy 150 kW i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 300 Nm. Zasięg samochodu ma wynosić 400 km wg NEDC. W elektrycznym crossoverze Lexusa możemy spodziewać się też dobrego wyposażenia. Aplikacja na smartfony LexusLink pozwoli sprawdzić stan baterii, zasięg auta czy umożliwi zdalną kontrolę klimatyzacji. Samochód będzie dysponował też specjalnie przystosowanym pakietem systemów bezpieczeństwa czynnego Lexus Safety System+. Elektryk otrzyma zapewne też system multimedialny z obsługą Android Auto i Apple CarPlay. Układy wspomagające kierowcę i wymienione wyżej systemy łączności ze smartfonami są w standardzie dostępne w pozostałych wersjach modelu UX. Lexus UX 300e trafi do europejskich salonów już w połowie przyszłego roku. W następnych producent zapowiada kolejne modele elektryczne, a także hybrydy plug-in oraz auta wodorowe.

Volvo XC40 Recharge

Szwedzka marka również dołącza do świata producentów akumulatorowych samochodów elektrycznych. I podobnie jak Lexus zaczyna od kompaktowego, miejskiego crossovera. XC40 Recharge będzie bezpośrednim konkurentem UX-a 300e. Warto dodać, że nazwa Recharge ma objąć wszystkie auta marki z możliwością ładowania z gniazdka.

Volvo zapowiada, że elektryczna odmiana XC40 będzie dysponowała zasięgiem około 400 km wg WLTP. A za napęd miejskiego crossovera posłużą dwa silniki o mocy 150 kW każdy. Szwedzka marka nie zdradza na tę chwilę szczegółowego wyposażenia samochodu. Wiadomo natomiast, że auto będzie dysponowało pakietem wspomagających kierowcę systemów bezpieczeństwa oraz nowym systemem multimedialnym opartym na Androidzie.

Tak jak Lexus UX, Volvo XC40 Recharge trafi do sprzedaży w przyszłym roku. Przy okazji debitu elektrycznego auta firma zdradziła swoje ambitne plany. Szwedzki producent chce, by w 2025 roku połowę jego sprzedaży stanowiły w pełni elektryczne samochody.

BMW iX3

BMW ma już w ofercie samochody elektryczne, lecz w segmencie SUV-ów i crossoverów bawarska marka nie doczekała się jeszcze żadnego reprezentanta. Ma to się jednak zmienić za sprawą modelu iX3, spokrewnionego z BMW X3. Tym samym marka tworzy pierwszego elektryka, który nie będzie całkowicie odrębnym modelem, lecz zasilaną wyłącznie z akumulatorów wersją auta dostępnego również z napędem spalinowym.

Drogowa wersja iX3 nie doczekała się jeszcze oficjalnej premiery, jednak w 2018 roku w Pekinie niemiecka marka pokazała koncepcyjną wersję samochodu. W takiej wersji samochód dysponuje napędem o mocy 270 KM i maksymalnym zasięgiem około 400 km zgodnie z WLTP. Szczegóły dotyczące wyposażenia samochodu nie są na razie znane, lecz auto najprawdopodobniej będzie je w dużej części dzielić z konwencjonalnym BMW X3. Również w kwestii stylistyki nie powinnyśmy spodziewać się ekstrawagancji znanej z i3 czy hybrydy i8, a auto będzie po prostu elektryczną wersją modelu X3.

Bazując na rozmiarach BMW X3 można założyć, że nowe iX3 będzie SUV-em segmentu D. Auto ma oficjalnie zadebiutować w 2020 roku i będzie powstawało w chińskiej fabryce w Shenyang. Niemiecka marka planuje również kolejne elektryki, w tym sedana i4.

Audi Q4 E-Tron

Nowe auto elektryczne planuje również Audi. Obok dużego SUV-a E-Tron w europejskiej ofercie marki znajdzie się też mniejsze Q4 E-Tron. Koncept samochodu został zaprezentowany przez producenta z Ingolstadt wiosną tego roku na salonie samochodowym w Genewie.

Auto bazuje na nowej, modułowej platformie dla aut elektrycznych MEB. Koncept otrzymał dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 225 kW, a jego zasięg według Audi będzie wynosił ponad 450 km zgodnie z WLTP. Q4 E-Tron Concept zwraca uwagę muskularnym nadwoziem. Ciekawostką w wersji produkcyjnej ma być możliwość personalizacji oświetlenia - nabywca elektrycznego SUV-a będzie mógł wybrać rozmieszczenie diod LED w swoim egzemplarzu.

Zgodnie z zapowiedzią Audi Q4 e-Tron ma trafić na rynek w 2020 roku. Samochód będzie liczył około 4,6 m długości, okazuje się więc mniejszy od pierwszego elektryka marki, czyli wprowadzonego do sprzedaży rok temu E-Trona. Audi już teraz produkuje mniejszego elektrycznego SUV-a Q2 L e-Tron, jednak auto jest przeznaczone dla odbiorców w Chinach.

Mercedes-Benz EQB

Kolejną elektryczną propozycję będzie miał Mercedes. Wszystko wskazuje na to, że niemiecka marka pracuje nad kompaktowym elektrycznym SUV-em, który konstrukcyjne będzie powiązany z nowym modelem GLA i dołączy do większego EQC. Spotterom udało się już przyłapać auta doświadczalne, które najprawdopodobniej służą w pracach nad Mercedesem EQB. Producent nie zdradza jednak szczegółów dotyczących samochodu.

Rynkowego debiutu modelu EQB nie powinniśmy spodziewać się wcześniej niż w 2021 roku. Plany Niemców dotyczące samochodów elektrycznych są oczywiście dużo większe. Marka przedstawiła już koncept kompaktowego auta elektrycznego o rozmiarach klasy A. Trudno jednak jednoznacznie ocenić, czy produkcyjny samochód będzie zwykłym hatchbackiem, czy otrzyma podniesione nadwozie crossovera.