Samochody z wyczynowej linii F Lexusa odznaczają się nie tylko wysokimi osiągami i bardzo dobrymi własnościami jezdnymi – podobnie jak wszystkie modele japońskiej marki premium słyną z niezawodności i doskonałej jakości wykonania. Zawdzięczają to wyjątkowej dbałości o szczegóły mistrzów rzemiosła zwanych Takumi, których pracę Lexus pokazuje w swojej nowej kampanii marketingowej.
Zaszczytne miano Takumi przysługuje wyłącznie najlepszym, najbardziej doświadczonym pracownikom. Zdobycie tego tytułu wymaga co najmniej 25 lat praktyki w zawodzie, nieustannej nauki i doskonalenia umiejętności, a także wyjątkowych cech osobowości – przywiązania do szczegółów i dążenia do ideału.
Tę bezkompromisową drobiazgowość, cierpliwość i precyzję mistrzów rzemiosła, której efektem są budzące największe emocje kierowców wyczynowe Lexusy, prezentują spoty przygotowane na potrzeby nowej kampanii zatytułowanej „Performance, Crafted to the Extreme”. Ukazują one drogę modeli LC 500, RC F i GS F przez linię produkcyjną po tor, na którym mistrzowie kierownicy testują ich osiągi.
„W Lexusie miarą doskonałości jest nie tylko jakość samochodów, ale i emocje, które wywołują” – mówi Cooper Ericksen, wiceprezes Lexus USA ds. marketingu. – „Tytuł Takumi to najwyższa godność, jaką może zdobyć pracownik Lexusa. Mistrzowie Takumi dbają o najdrobniejsze szczegóły przy budowie aerodynamicznie ukształtowanych nadwozi, weryfikują tytanowe części silników, sprawdzają gotowe samochody na torze”.
Kampania marketingowa obejmuje dwa półminutowe spoty – „Crafted Extremes” i „Extreme Measures” i trwającą jedną minutę, wydłużoną wersję „Crafted Extremes – Extended Cut”. Reżyserowanie filmów powierzono znanemu w kręgach motoryzacyjnych twórcy Ozanowi Bironowi, a w scenach kręconych na torze wziął udział mistrz driftingu i hollywoodzki kaskader Rhys Millen.
Ekipie filmowej zapewniono swobodny dostęp do linii produkcyjnych Lexusa, na co dzień zamkniętych dla osób postronnych. Fabryka Motomachi, w której budowany jest Lexus LC 500, jest jednym z najbardziej zaawansowanych zakładów branży motoryzacyjnej na świecie – to tu powstawały legendarne supersamochody Lexus LFA. Linia produkcyjna lśni czystością, a wnętrza hal pomalowane są na biało, co ułatwia dostrzeżenie nawet najmniejszych niedoskonałości. Takumi sprawdzają każdy element samochodu przy pomocy wzroku, słuchu i dotyku dłoni – robią to skuteczniej niż roboty i czujniki. Końcowa inspekcja obejmuje 700 punktów, a po niej następuje jazda próbna na torze testowym fabryki, którą wykonuje kierowca Takumi.
Zdobycie tytułu Takumi jest wielkim wyróżnieniem – wśród 7700 pracowników fabryki Lexusa Miyata w Kyushu ma go tylko dziewiętnastu. Pełniąc rolę szefów zespołów, przekazują wiedzę i umiejętności oraz tradycje firmy młodszym kolegom i dbają, by każdy wyprodukowany samochód był doskonały, jak przystało na Lexusa.
„Dziś coraz częściej samochody są budowane przez maszyny” – zauważa Ericksen. – „Ale samochody Lexusa tworzą ludzie”.